Czerniakowska 54 (Warszawa)

Po ostatnim Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu Członków naszej Spółdzielni, zwołanym w związku z rezygnacją dwojga członków Rady Nadzorczej co uniemożliwiło prace tejże Rady, po dokonaniu wyborów uzupełniających i tak pozostał jeden wakat.
Nie było chętnych do pracy w tym organie spółdzielni.
Dlatego też doszło do bezprecedensowej sytuacji, członek Rady Nadzorczej zawieszony przez Radę Nadzorczą i odwołany większością 2/3 głosów przez obecnych na Zgromadzeniu, został ponownie zgłoszony i w związku z brakiem chętnych - ponownie wybrany, kilka głosów uzyskał...
Czyż to nie absurd?
Polecam sprawę do przemyślenia i zastanowienia, czy nie należy zmienić naszego Statutu i nie wprowadzić zapisu, mówiącego że do składu Rady Nadzorczej może być wybrany kandydat, który uzyskał minimum 50% głosów, co oczywiście może spowodować to że trudno będzie wybrać Radę Nadzorczą ale przecież nie może być tak, żeby z powodu braku kandydatów, członkiem Rady Nadzorczej zostawała osoba, którą popiera kilka osób a dużo więcej jej nie popiera albo wręcz jest przeciwna.
Taka zmiana to oczywiście trudna decyzja ale bezsprzecznie należy nasz Statut uzupełnić o zapis mówiący o tym, że Członek Rady Nadzorczej  odwołany przez Walne Zgromadzenie Członków, nie może być ponowne wybrany do składu Rady Nadzorczej na tym samym Walnym Zgromadzeniu Członków.

  Złap go za język..